Przybyli:
Ubyli:
15/16 luty - Delin Munina
22/23 luty - Tęcza Jankowice
29 luty/1 marzec - Iskra Cieszacin Wielki
7/8 marzec - Piast Nowosielce
14/15 marzec - KS Kisielów
|
||||||
|
dzisiaj: 58, wczoraj: 76
ogółem: 1 209 428
statystyki szczegółowe
|
Wisełka Siennów - Błyskawica Rożniatów 2:3 (2:0)
Skład Błyskawicy: Kucza Paweł - Niemczak Mateusz, Kozio Eligiusz, Krajewski Mateusz, Kiszka Patryk - Drapała Łukasz, Szeliga Daniel, Chudy Adrian (46. Surmiak Kamil), Wilczek Michał (89. Dyrkacz Mariusz), Wilczek Dawid - Krajewski Łukasz
Ławka rezerwowych: Kowaliński Norbert, Granda Bartosz, Kozio Jakub, Filipów Mateusz
Bramki dla Błyskawicy: 3x Wilczek Michał
Żółte kartki: Szafran Kamil, Dziurzyński Marcin, Gawłowski Kamil - Kiszka Patryk, Szeliga Daniel
Opis meczu w rozwinięciu newsa ----->
Derby gminy Zarzecze pomiędzy Wisełką Siennów i Błyskawicą Rożniatów, które zostały rozegrane w 11. kolejce przeworskiej B-klasy kibice obu drużyn będą jeszcze długo wspominać. Boisko w Siennowie było zalane wodą i sędzia główny zaproponował przełożenie meczu na rundę wiosenną, jednak po konsultacji z kapitanami obydwu drużyn postanowili, że mecz zostanie rozegrany!
W tym spotkaniu było dużo przypadku, nasi zawodnicy niepokonani jeszcze w tym sezonie nie wiedzieli jak mają grać na tak małym boisku. Piłkarze Wisełki na własnym stadionie jeszcze nie przegrali i mieli nadzieję na wykorzystanie atutu własnego boiska.
Niezbyt dobrze spotkanie rozpoczęli nasi gracze, a pechowo nasz prawy obrońca, który już w 5 minucie spotkania obejrzał żółtą kartkę i już do końca musiał grać bardzo asekuracyjnie. Jednocześnie była to czwarta żółta kartka Patryka w tym sezonie, także nie będziemy mogli go obejrzeć w spotkaniu z Żurawiem Żurawiczki w następną niedzielę. Jakby tego było mało w 9 minucie po niezbyt udanym wyprowadzeniu piłki z własnego pola karnego straciliśmy bramkę na 1:0, a strzelcem bramki dla Wisełki był pozyskany przed sezonem Kamil Przepłata. Nasi zawodnicy biegali po boisku jak błędne owce i nie mieli pomysłu na rozmontowanie rosłej obrony miejscowych. Gdy już udało się dostać pod bramkę strzeżoną przez Marka Przepłatę to naszych zawodników zawodziła skuteczność. Od 20 minuty przegrywaliśmy już 2:0, a katem naszej drużyny okazał się Grzegorz Kuras. Z rzutu wolnego po koźle próbował uderzyć Michał Wilczek, jednak piłkę zdołał odbić goalkeeper Wisełki. Do przerwy przegrywamy 2:0 i byliśmy świadkami powtórki sprzed tygodnia, gdzie nasza drużyna również przegrywała dwiema bramkami i zdołała odrobić straty. Tym razem sytuacja była o tyle trudniejsza, że na odrobienie strat mieliśmy tylko 45 minut i chyba tylko najwięksi optymiści wierzyli w zwycięstwo Błyskawicznych na tym trudnym terenie.
Rozmowa motywacyjna w szatni, Adriana Chudego zastąpił Kamil Surmiak, a również doszło do roszady na pozycjach: do ataku przesunął się Michał Wilczek, zaś w jego miejsce do środka pola zszedł nasz grający trener Łukasz Krajewski. Efekt? Odmieniona drużyna, która grając prostą piłkę potrafiła zmienić obraz gry. W 52 minucie w polu karnym nieprzepisowo został zatrzymany Łukasz Krajewski i sędzia wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Michał Wilczek, dzięki czemu złapaliśmy kontakt z rywalem i było już tylko 2:1. Nasza drużyna musiała się bardziej otworzyć, narażając się na kontry rywala: Patryk Sosnowski stanął w oko w oko z naszym goalkeeperem, jednak jego intencje w idealny sposób odczytał Paweł Kucza zatrzymując jego strzał. Chwilę potem świetnej sytuacji nie wykorzystał Kamil Przepłata, który mając całą bramkę uderzył w stronę dobrze ustawionego na linii bramkowej Mateusza Niemczaka. Niewykorzystane kontry Wisełki zemściły się na nich w 77 minucie, gdy pięknym prostopadłym podaniem do Michała Wilczka popisał się Daniel Szeliga, Michał zabrał się z piłką, obszedł goalkeepera miejscowych i skierował piłkę do pustej bramki dając naszej drużynie remis. To jednak nie był koniec wyczynów naszego najlepszego strzelca: w 84 minucie zaczął padać grad, widoczność była ograniczona, a wspomniany Wilczek wykorzystał ten moment na wyprowadzenie Błyskawicznych na prowadzenie! W piękny sposób obszedł po raz kolejny bramkarza Wisełki i tym razem niemal spod samej linii bocznej skierował piłkę do siatki na 2:3 z teoretycznie swojej słabszej nogi! Siedzący na ławce rezerwowych nie wiedzieli, gdzie jest piłka, a o bramce dowiedzieli się dopiero po okrzykach z trybun i radości piłkarzy na boisku!
Wygraliśmy 2:3 (2:0) i dzięki temu zapewniliśmy sobie mistrzostwo jesieni! Przed nami jeszcze tylko zaległy mecz z Żurawiem Żurawiczki na własnym stadionie i miejmy nadzieję, że zakończymy rundę jesienną w znakomitych nastrojach! Zawodnicy Wisełki zostali skarceni za grę na czas już od 9 minuty (!) spotkania, wygrała drużyna bardziej charakterna i bardziej żądna zwycięstwa! Po raz kolejny Błyskawiczni potrafili podnieść się z beznadziejnej sytuacji pokazując, że zasłużyli na fotel lidera!
|
A-klasa » Przeworsk |
Mecze sparingowe |
Najbliższa kolejka 1 |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.